środa, 13 lutego 2013

teaser ^^

Myślę że nie możecie doczekać się kolejnej części :3 nie chce być uważana za osobę która nie dba o swoich czytelników. Następny rozdział jak to powiedzieć, będzie dłuższy niż rozdziały zazwyczaj, muszę trochę wam poopisywać wytwórnię, szkołę żebyście czuli się w klimacie Hanny a do tego nie mam czasu bo cały czas nas jadą z kartkówkami i sprawdzianami w szkole więc robię małą zapowiedź czyli wstawiam wam początek kolejnego rozdziału :3 Nie było to jeszcze poprawiane, więc błędy na pewno jakieś się znajdą...
No dobra czas na... teaser !



>>>>>>>><<<<<<<<<


Śnił mi się uroczy sen. Siedziałam na ławce w jakimś super zielonym parku. Wyglądałam naprawdę świetnie. Trochę samolubne wiem. Cera mi się błyszczała (Nie, nie jak w zmierzchu) i włosy lśniły. Miałam na sobie jasną sukienkę.
Nagle przyszedł JiWon i pocałował mnie w rękę. Dając mi różowe tulipany, usiadł koło mnie. Uśmiechał się do mnie i przytulał mnie jednym ramieniem. A słoneczko nas grzało.
Nic więcej, tylko siedzieliśmy i uśmiechaliśmy się, a ja co chwilę wąchałam kwiatki.

Zostałam obudzona rano przez budzik w mojej komórce. Pośpiesznie wstałam, poszłam do łazienki i umyłam się. Potem lekki makijaż i zauważyłam (wisiał od środka na drzwiach od łazienki) mundurek szkolny. Założyłam go i dobrałam do niego czarne baleriny z kokardkami.

Zeszłam na dół na śniadanko. Gemin jadł płatki słuchając tłumaczącego mu coś z pełną buzią Leo. RJ jak zwykle (gdy mnie zobaczył zawsze robił to samo) kiwną lekko głową i wrócił do jedzenia tosta. Jake nie było w kuchni, stał na tarasie. Przez okno widać było, że tak samo jak RJ je tosta i popija „chyba” herbatą.
Od razu wiedziałam, z moich wnikliwych badań wcześniejszego wieczora, że chcę zjeść jajecznicę więc poszłam od razu do lodówki. Wyjęłam dwa ostatnie jajka i zapytałam się RJ gdzie jest patelnia.
Dopiero wtedy Leo z Gemin'em zobaczyli, że jestem w kuchni. Leo od razu włączył swój „fangirling”.
Wyją pośpiesznie komórkę i po chwili usłyszałam syntezator.
-Haaaaana. - tak, było tam dużo „a” - jak wyspałaś się?
Aplikacja cię trochę oszukuje Leo . - pomyślałam, ale lepszy rydz niż nic.
Podał mi komórkę. Napisałam na klawiaturze „Dobrze, a ty?” i wcisnęłam >tłumacz<.
Wyciamciaramciał coś po koreańsku.
-Dobrze. - odpowiedziała komórka Leo.
Wróciłam do robienia jajecznicy, chwilkę to zajęło, ale bardzo się cieszyłam gdy jedzenie znalazło się już na moim talerzu. Zajadałam się i popijałam to wszystko herbatą zaparzoną przez Gemin'a.
Gdy już skończyłam i poszłam wstawić talerz do zmywarki do kuchni wszedł mój brat najpierw po koreańsku potem po angielsku powiedział, że po drodze do szkoły musimy odwiedzić wytwórnię więc powinniśmy się już zbierać. Myślałam, że te polecenie dotyczy tylko chłopców więc mając jeszcze prawie godzinę do autobusu skierowałam się na schody.
-A ty gdzie ? - zapytał mnie po polsku mój brat, miał dziwny akcent.
-Hm? - odwróciłam się i spojrzałam pytająco.
-Bierz torbę i pakuj tyłek do samochodu. - powiedział i wskazał mi palcem drzwi.
-Serio muszę ? - popatrzyłam błagalnie.
On tylko pokiwał głową. Zrobiłam co kazał, wzięłam torbę i wyszłam z domu wypatrując auta.
Duża czarna furgonetka stała na ulicy.
-Ppalli! Ppalli! - krzyczał do mnie Leo wybiegając z domu.
-Co się pali ? - zapytałam wychodzącego za nim brata.
-On mówił: szybciej. - wytłumaczył.
Leo jak wyścigówka pobiegł do furgonetki, za nim biegli Gemin, potem RJ. Łukasz też przyśpieszył i wyprzedził mnie o pięć kroków. Więc w tym maratonie to ja byłam ostatnia, pomijając ciągnącego się jak mordoklejka Jake'a, który szedł tuż za mną.
-Spałaś? - zapytał szeptem z tym bezczelnym uśmiechem.
-Bardzo dobrze. - uśmiechnęłam się wrednie w odpowiedzi na jego głupi wyszczerz.
Przyśpieszyłam kroku tym samym zajmując miejsce z tyłu obok RJ. Obok mnie usiadł Jake, zatrzasną drzwi i samochód ruszył.
Droga nie była długa, jednak dzięki porannym korkom trwało to dłużej niż powinno. Jake stał się obojętny, znowu. Siedział cicho, RJ także. Jedynymi. którzy rozmawiali był Leo i Gemin. Mój brat prowadził auto.
-Chłopcy przygotować się – powiedział mój brat najpierw po angielsku, a potem po koreańsku. Ten to ma trudne życie.
Zespół naciągną kaptury na głowy, wszyscy założyli czarne okulary przeciwsłoneczne i niektórzy naciągnęli chustki do połowy twarzy.
-O co chodzi ? - zapytałam.
-Lepiej żeby nikt nas nie widział i kojarzył przed debiutem. - powiedział RJ obojętnym tonem, jak zwykle.
Wysiedliśmy przed dużym szarym „blokiem” z mnóstwem okien. W sumie był prawie w całości szklany. Nad szerokimi drzwiami widniał duży napis SILVER MEDIA. Pod budynkiem tłoczyła się niezła kolejka.
-Jak ci się podoba? - zapytał mój brat.
-Niezły budynek. Po co ci ludzie? Rozdajesz coś ? - zaśmiałam się.
-Każdy chce być sławny. - wzruszył ramionami i założył okulary przeciwsłoneczne po czym wcisnął jedną parę do mojej ręki. Nie zastanawiając się włożyłam je pośpiesznie na nos.
Ludzie krzyczeli i próbowali dotknąć mojego brata gdy wchodziliśmy do budynku, a także obmacywali chłopaków. Kilka rąk dotknęło i mnie.
-Wow, jacy napaleni. - skomentowałam gdy znaleźliśmy się w środku. Przez chwilę spojrzałam na Jake'a który pomachał brwiami. Zrobiłam zniesmaczoną minę i odwróciłam się do mojego brata.
-Teraz jedziemy na górę, chłopcy muszą obeznać się z dzisiejszym harmonogramem. Ty w tym czasie poczekasz u mnie w biurze. - oznajmił, gdy wsiedliśmy do windy.
-Ok.
Winda zatrzymała się na drugim piętrze, czyli przedostatnim. Poszliśmy korytarzem prosto.


>>>>>>>><<<<<<<<<

Myślę że zostanie to jeszcze troszkę wzbogacone i poprawione , albo i nie ^^ Czekajcie cierpliwie ;*

aha i jeszcze jedno, pomysł z zapowiedzią podesłała mi Klaudia (pozdro bejbe xd) :> jak coś to dla niej podziękowania nigdy nie myślałam żeby zapowiadać rozdziały :3 ;***

8 komentarzy:

  1. Somi,uwielbiam czytac to,co piszesz >___<
    Mam nadzieje ze szybko bedziesz dodawala cos nowego :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Anonnymusie ;* ♥
      jeśli czas na to pozwoli ;.;

      Usuń
  2. Boże ... jesteś świetna, ja to chyba z dwa miesiące się zbieram by też założyć takiego bloga ... ale czasu brak -.- ale świetne to jest <3 /Weronika Cz. ;3 >__________<

    OdpowiedzUsuń
  3. Z notki na notkę poprawiasz swój styl pisania :3. Cieszę się z tego i nie mogę się doczekać rozdziału. <3. Życzę weny ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. fajneee. :3
    czekam na resztę. :)
    ~Daria~

    OdpowiedzUsuń
  5. jak ja uwielbiam chłopaków typu Jake *.* wielbię!! pisz dalej, bo dodajesz mi siły ^^ Hwaiting!

    OdpowiedzUsuń
  6. No, zapowiedź nie jest zła. Powodzenia dalej ;)

    OdpowiedzUsuń